Dziś Blue Monday – czyli podobno najbardziej depresyjny dzień w roku, kiedy to porzucamy nasze postanowienia noworoczne. A że nauka języka to częste postanowienie zdecydowałam się właśnie dziś napisać o tym co możemy zrobić żeby jednak osiągnąć postawione sobie cele.
Wiadomo, że nie istnieje w przyrodzie takie zjawisko jak Blue Monday. No chyba, że nazwiemy je „samospełniającą się przepowiednią” 😉 To mniej więcej to samo co piątek 13-go. Ale faktem jest, że jeśli coś sobie postanawiamy i tego nie dotrzymujemy to może zaboleć. Co zrobić żeby jednak w postanowieniu wytrwać i nie nadwyrężać swojej samooceny?
- Zastanów się czy rzeczywiście chcesz osiagnąć ten cel – może po prostu czujesz presję szefa, przyjaciół, rodziny albo mediów społecznościowych. Aby z sukcesem zrealizowac cel musisz go czuć całym serduchem.
- Czy teraz jest dobry czas na podjęcie się takiego wyzwania? Może dzieje się teraz coś w twoim życiu, co wymaga większej uwagi? Upewnij się, że masz teraz przestrzeń na naukę, albo odpuść i wróć w dogodniejszym momencie.
- Rozważ czy przypadkiem przed osiągnięciem celu nie powstrzymuje cię strach – strach przed tym co się stanie jak ci się uda. Tak, dokładnie. Bedzie trzeba w końcu złożyć cv do tej super firmy, albo wyjechać na samodzielnie zorganizowane wakacje zagraniczne. Przepracuj ten strach i stwórz sobie pozytywną wizję życia z osiągniętym celem 🙂
- Czy masz plan? Nauka języka to jak wspinaczka na bardzo wysoką górę. Jak chcesz to zrobić bez porządnego planu, przygotowania czy wsparcia? No nie da się. Przygotuj plan nauki, poszukaj materiałów, znajdź nauczyciela.
Powyższe punkty przydadzą się nie tylko przy postanowieniach noworocznych dotyczących nauki języka. Warto rozważyć je przy okazji wyznaczania sobie jakichkolwiek celów. I gwarantuję, że jeśli będziesz się nimi kierować żaden Blue Monday ci nie straszny 🙂